www.mojemiasto.fora.pl

krysia

Nie rozumiem o co chodzi z ta całą paniką w związku z posłaniem sześciolatków do szkoły. Mamy jeszcze kilka lat żeby przygotować podstawówki do tego tego żeby maluchy czuły się w szkołach jak w przedszkolnej zerówce. Nie damy rady? A może to nasze dzieci nie dadzą rady?

róża

Może o to, że ciągle zabiera się dzieciakom dzieciństwo - a one mają się bawić, rozwijać, cieszyć...

Salamanka Kennel

Janioł

Jeśli dzieci będą miały w szkole odpowiednie warunki to nie stracą nic z dzieciństwa, a nauka stanie się zabawą. I nie są do tego potrzebne duże środki... Wystarczy nauczyciel z powołania, a nie z przypadku.