www.mojemiasto.fora.pl

róża

20 radnych i członkowie zarządu miasta.
- czerwony barszczyk z uszkami,
- kopytka
- wołowina
- surówka.
25 zł na osobę.

Panie Chrabelski - pan pozwoli... bardzo tania reklama, ale jakże niestosowna, nieprzemyślana i ... błędna. Przecież żadne 20 obiadów nie uratuje szpitala. Czy ma sens szukanie dziury w budżecie "kolacjowym", zamiast szukania przychodów w budżecie szpitala?

Nieładnie panie radny...

Obiektywny

Zawsze można się odwołać na szpital, i na biedne głodujące dzieci.
Można przez jedną osobę zrezygnować z postawienia nowej sygnalizacji świetlnej, bo ta osoba powie, wiecie ile jest głodujących dzieci?
Zarówno głodne dzieci, jak i szpital, to dwa tematy, które budzą emocje, i wszelkie porównania są nieobiektywne.
Nie popieram marnowania pieniędzy podatników przez urzędników, ale nie wierze w show radnego Chrabelskiego.
Zbyt długo żyję na planecie ziemi, by wierzyć w 25 zł.
Panie Chrabelski, jeśli nas Pan czyta to forum, jako przykład podam, i przypomnę jednocześnie subwencje roczne dla PO, jak to Donald Tusk grzmiał, że nie potrzebują pieniędzy z budżetu państwa.
Gdy wygrała PO wybory, o tym zapomniano.
Zbigniew Chlebowski będąc gościem programu "Teraz My" powiedział, że pieniędzy nie dadzą na cele charytatywne, nawet tej nadwyżki, której w porównaniu z przegranymi wyborami w 2005 r. mają dużo więcej.

(w)jaderko

Dobrze pan zaczął z MOKiem i teraz taka wpadka? Moi przedmówcy mówią jednym głosem:

Tania walka o poparcie. Pan nic nie zyskał tymi pulpetami. I po co to było? Głupia kłótnia o kotleta wydaje się zbyt śmieszna, aby wracać do niej w kontekście szpitala. Pan się zastanowi i odpowie forumowiczom. A może nie mamy racji?

Obiektywny

Ubolewam, że mógł zyskać wiele.
Ostatnio czytałem raport o sprzedaży prasy w Polsce.
To smutne, że SE, i Fakt rosną w siłę, a ambitna prasa traci.
Jacy czytelnicy, tacy wyborcy.
Polisz kicz projekt vel kopytko sprzedaję się w tym kraju świetnie.

anade

Ale tak Obiektywnie...

Pomijając walkę partyjną.

Mnie się nie mieści w głowie, że można brać czyjeś pieniądze i za nie fundować sobie obiady. Urzędnikom co najwyżej zapłaciłbym za wodę mineralną latem, ale juz używki typu herbata, kawa niech za swoje kupują.

Jeśli mierzysz wyżej niż Fakt, to rozumiesz związki przyczynowo-skutkowe między faktami odległymi od siebie czasowo (są ludy np. które nie załapały jeszcze, że dziecko, które się rodzi, to owoc seksu 9 miesięcy wczesniejszego).
Związek typu: podatek-dystrybucja-budżet miasta-obiadek urzędnika

Chyba, że zawsze płacisz rachunki w restauracji za wszystkich, nawet za tych, którzy siedza obok. To by bolało, nie ?, Bo trzeba wyjąc pieniądze i z bólem rozstac się z nimi.

A tak... nie widać, nie boli. Ale to to samo.

Obiektywny

Z mojej strony nie ma walki partyjnej.
Powtarzam jeszcze raz, nie popieram wydawania publicznych pieniędzy, ale nie wierze w show Chrabelskiego.
Uwierzyłbym gdyby radny powiedział, a po co w tym wydziale pracuje 10 osób za dużo?
A na co nam to, a na co nam tamto?
Ale nie sensacja za kilkanaście zł.

anade

Sęk

A ja akurat w tej kwestii popieram Chrabelskiego. To ignorancja ze strony władzy, żeby za nasze pieniądze świętować w jednej z droższych restauracji w tym mieście. Chcą się najeść - proszę bardzo ale każdy płaci za siebie. Nie wydaje mi się, żeby to co zrobił radny Chrabelski miało podłoże w planach na kolejną kadencję. On tym co zrobił przegrał sobie wiele w światku politycznym, bo oni nie lubią, gdy ktoś sra do własnego gniazda. Myślę, że to raczej o poglądy pana Piotra chodziło. Czy są one słuszne czy nie to nie nam to oceniać. Moim zdaniem zrobił ok.

anade

Obiektywny

Mam nadzieje, że w następnej radzie nie znajdzie się radny Chrabelski.
Szpital potrzebuje radykalnych zmian, rada wyrafinowanych polityków.
Jeżeli rozwiązaniem problemu szpitala mają być pulpeciki, to się cofamy do epoki kamienia łupanego.

niezidentyfik

Nie byłabym aż tak bezwzględna. Wydaje mi się, że w radzie radny Chrabelski MOŻE wiele zrobić. I stara się. Tanie zagrywki ma także, ale przynajmniej mu się chce Wink

. Chociaż na prezydenta wolałabym, żeby się nie pchał.