www.mojemiasto.fora.pl

(w)jaderko

Dostaję spazmów jak widzę, jak ciężko pracują ludzie w moim otoczeniu... Tak nie można - a najgorsze, że nikt im nie każe, nie zmusza, oni TYLE MAJĄ do zrobienia. Czy nie da się jakoś na to wpłynąć??

Obiektywny

Zagadkowo brzmi Twój post?
Czy chodzi Tobie o pracoholizm?
Powiem, że znam dość dużo osób z mojego otoczenia, które wpadły w sidła pracoholizmu.
Niejedna z tych osób po pracy, idzie do następnej pracy, a w weekend jeszcze do innej pracy.
Niestety czasy są ciężkie, wiele z tych osób ma na głowie kredyty, a raty coraz większe do spłacenia.
Trudno jest dziś wyżyć z jednej pracy, w trybie 8 godzinnym, najlepiej od poniedziałku do piątku.
Nie ma co się dziwić, że niektórzy tak ciężko pracują, by coś mieć, inni znów tylko narzekają, jak to jest ciężko, z drugiej strony życie jest takie krótkie, a tu tylko praca, praca, i jeszcze raz praca.

(w)jaderko

no DOBRA... ale ile można? życie jest za krótkie - a wieczory zbyt samotne, kiedy ONI są w pracy...

niezidentyfik

Obiektywny

A pro po piwa, skoro tak nie śpicie, to idziemy na piwo Very Happy

(w)jaderko

Powiedz tylko gdzie Wink

niezidentyfik

Chciałabym, ale stoi nade mną mój "wewnętrzny krytyk" i krzyczy:
"idź spać!! Jutro rano do pracy!! Idź spać!!", aż głupio zignorować taki głośny jęk Wink

Obiektywny

A na poważnie znalazł by się jakiś bar?
Nie zapomnę jak dwa lata temu w lutym znajomy miał urodziny.
Był to czwartek, a dokładnie tłusty czwartek.
Tradycyjne urodziny wyprawiał w sobotę, ale dla w czwórkę zachciało nam uczcić to w tygodniu, najpierw w domu solenizanta, a potem główny bohater tego dnia rzucił pomysł, trzeba się udać do baru.
Więc na pieszo żywiec na bugaju zamknięty, Hendix (o dziwo zamknięty) więc Taxi, efekt rachunek 50 zł, i z powrotem u niego w domu byliśmy.
Czy u nas jest jakieś życie nocne prócz piątku i soboty?

Obiektywny

(w)jaderko

Czy znalazłby się jakiś bar?... cóż - na myśl przychodzi mi jedynie JBC, ale ani to bar Wink

(ale piwo mają), ani nie sądzę, żeby był otwarty JESZCZE teraz... Jest jeszcze szansa na bar w SinCITY - ten otwarty kilka miesięcy temu (może nawet nie takie kilka...). Nowoczesny wystrój, mało mebli za barem Wink

ale nawet Łódź by się nie powstydziła... A skoro tak - powinien być jeszcze otwarty Wink

Chociaż - w niedzielę?

Ktoś, kto otworzyłby lolak otwarty do "nad ranem" w Pabianicach, mógłby zrobić niezły interes Smile

- poza PAYDĄ pod SDHem, miałby jedyne miejsce, gdzie można byłoby się schować przed deszczem/śniegiem i napić grzecznego drinka Smile

(w)jaderko

żałuję, że z IRCa nie korzystałam Wink

Obiektywny

Na pewno można w automaty pograć 24h, i kawę wypić, ale czy piwo tam jest?
Tego nie wiem, nigdy tam nie byłem.

lodzianka

Obiektywny

Łodzianko odpisz na prywatną wiadomość Smile

lodzianka

odpisałam i czekam i czekam i NIC! Wink