www.mojemiasto.fora.pl

(w)jaderko

Co waszym zdaniem w ostatnich czasach się poprawiło? Co nie zmienia się, a powinno?

szkopul

Place zabaw dla dzieci, w ogóle możliwości spędzania wolnego czasu przez młodocianych ADHD.

A bez zmian? hmmm... pesymizm przechodniów Wink

i bezpieczeństwo na drogach.

krysia

o tak place zabaw, o których stworzeniu władze miasta przypomniały sobie zimą, kiedy dzieciaki siedzą w domu przed tv Very Happy

*Powerpuff*

parking przed moim blokiem się nie zmienia... a samochodów z roku na rok przybywa... no i wieczorami trawniki zawalone autami... nie ma gdzie stawać... czekam na dzień kiedy coś z tym wreszcie zrobią, a możliwości powiększenia są...

lodzianka

a na jakiej ulicy mieszkasz?? Jest conajmniej kilka miejsc w pabianicach, gdzie parkingi powinny się zmienić, rozszerzyć, powiększyć - ale to tak z moich obserwacji Smile

chociaż, jak odwiedziłam galerię w neidzielę, to mimo że miejsc jest... dużo, nie było gdzie stanąć Wink

Nie sądzę jednak, żeby podobny problem miały Pabianice.

(w)jaderko

any examples lodzianka?

Sęk

z parkingami faktycznie jest problem... kolo mnie koleś regularnie niszczy niedawno posadzone drzewka. Wkurza mnie to, ale prawda jest taka, że faktycznie nie ma innego miejsca żeby zostawić auto..

szkopul

no i mam nadzieję, że zmiana miejsca orkiestry! WOŚP będzie na starym rynku czy pod echo?

antek

Będzie na starym rynku. Chociaż to też słabe miejsce, bo tam przestrzeni to jak na lekarstwo. Trudno się dziwić, że ta impreza z każdym rokiem przyciąga mniej ludzi skoro miasto oszczędza na niej jak może. Piotr Roszak (bo tak nazywa się człowiek zajmujący się tym cyrkiem) również nie przykłada się do tego jak za pierwszym razem...

zippo

A czy można mówić o jakichś zmianach, przecież nic się nie zmienia.
Dziury w drogach są i będą, a nawet jak załatają to zaraz coś kopią bo czegoś tam zapomnieli podłączyć. Imprezy - jakie imprezy 3 x na rok (Orkiestra, Dni Pabianic, Sylwester) i to też z roku na rok coraz gorzej. Tak czy inaczej nic się nie zmienia... no może poza nazwami supermarketów (zmiana nazwy = zwolnienie od podatków). Normalnie git, ale żyje się dalej, trzeba myśleć pozytywnie. Nowy rok nowe możliwości.

Pozdrawiam Wszystkich

krolowa

Młodzi ludzie - łączcie się - bez was to miasto nie ma szans.

Zmiany są powolne, a tu nie trzeba ewolucji, tylko rewolucji.

antek

Było już kilka rewolucji i wszystkie upadły, a zanim twarzą dotknęły bruku zawsze zjadały swoje dzieci. Ekspozja czegoś fajnego, zawsze kończy się głuchą ciszą. Trzeba właśnie rozsądnej i wyważonej polityki rozwoju. Człowiek nie zmieni się z dnia na dzień, a spodziewasz się, że uda się to całemu miastu?

róża

pozwolę się nie zgodzić. od rewolucji wszystko się zaczynało wiele razy w historii. Nie powiesz chyba, że ewolucja doprowadziła do końca komunizmu albo drugiej wojny światowej. Ewolucyjnie odkryliśmy loty na skiężyc i telewizor? To wszystko małe rewolucje- szybkie zmiany, bezpowrotne. Czy ja wiem, czy trzeba liczyć na ewolucję... Idąc twoim tokiem rozumowania Antku, można powiedzieć, że także każda ewolucja kończyła się niepowodzeniem i zjadała swoje dzieci.

antek

Żadna rewolucja nie doprowadziła do końca II WW. To nie była żadna forma zmiany tylko po prostu przełamanie blitzkriegu przez Rosjan na froncie wschodnim i otwarcie frontu przez amerykanów.
Problem w tym, że właśnie poprzez mozolny i długotrwały trud setek naukowców polecieliśmy w kosmos. To trochę dziwne, jeżeli sądzisz, że pierwszy Sputnik wymyślono w jeden dzień drogą buntu wobec aktualnej idei.
Tak samo rozwój technologiczny ma swoje ramy, w których się dokonuje. Jedyne z czym się mogę zgodzić to rewolucja przemysłowa lub rewolucja Meiji.
Natomiast każde odkrycie naukowe to praca wielu ludzi przez długi okres. To bynajmniej nie pasuje do terminu rewolucja.
Francuska Rewolucja wniosła wiele, owszem, ale potem umarli wszyscy jej liderzy, a co więcej, po najsłynniejszej rewolucji przyszła dyktatura jakobińskia, która dalej wlekła za sobą setki zmarłych przeciwników Jakobinów. Poza tym najwięcej jej zawdzięczano dopiero po obaleniu i poukładaniu tego tragicznego bałaganu jaki pozostawiła we Francji, która była po niej w koszmarnej rozsypce.
Nie wspomnę już o tym, że tak słynna rewolucja rozpoczęła się od wyzwolenia średniowiecznej Bastylii, w której przetrzymywano 8 osób, kilku niespełnionych poetów buntowników i chorego umysłowo. Smile

Straż nie miała nawet żywności by się bronić.
Wielka Rewolucja Francuska!
Rok 1907 wcale nie był lepszy.
toteż chciałbym abyś ostrożnie posługiwała się terminem rewolucji bo tylko bardzo wybiórcze jej przykłady poskutkowały i rzeczywiście są chwalebne.
Natomiast w przypadku wyważonego rozwoju ewolucyjnego nie jest możliwe podanie przykładu żadnej zbyt pochopnej decyzji, bo właśnie to ona wyklucza na starcie.

Pabianiczanin

Dużo się zmieniło, dużo się poprawiło, inna sprawa, że dużo pieniędzy na te ww. cele pochodzi ze sprzedaży przez miasto gruntów.
Czy tędy droga?

Czy syn, gdy dostanie pieniądze od ojca, i sobie kupi mieszkanie, to można mówić, o tym, że jest on niezależny, i całkowicie samodzielny?
Czy w momencie gdy sam syn kupi mieszkanie, ew. z drobną pomocą ojcowską, nie całkowitą, to wtedy można powiedzieć, iż syn się dobrze gospodarzy.
Nie zapominajmy o tym, dosyć mam czytania na temat wspaniałego rządzenia prezydenta Dychto.

Kolejna sprawa, to czemu pieniądze za sprzedaż mieszkań komunalnych trafiają do budżetu miasta?
Przecież to powinny być pieniądze ZGM, a oni winni je inwestować, a gdzie?
No chyba nie trzeba wymieniać gdzie stoją kamienice w opłakanych stanach.

Rewolucji to Dychto nie wprowadził, dobry PR, żenujący poziom lokalnej prasy, i zachwyt nad byle czym, to sukces obecnego prezydenta.
Poza tym nadal dużym plusem obecnego prezydenta jest porównywanie go do byłego prezydenta Jana Bernera, wtedy wyborcy od razu mówią, Dychto jest dobry.
Coś na zasadzie obecnego rządu.
Tusk i jego rząd wcale nie ma, aż tak dużego poparcia, ale jak sobie ludzie przypomną, co się działo za Kaczyńskiego, to zdecydowanie wolą obecną sytuację.